1/4 finału MP juniorów: AKS zgodnie z planem, porażka i zwycięstwo MOSiR-u
Utworzono: 2015-02-28 02:53:31 - Autor: Patryk Polek

1/4 finału MP juniorów: AKS zgodnie z planem, porażka i zwycięstwo MOSiR-u

W II dniu 1/4 finału MP juniorów zgodnie z planem triumfowali rzeszowianie. Porażkę i zwycięstwo zanotowała ekipa MOSiR-u Jasło, lecz wystarczyło to, by znaleźć się w czołowej czwórce turnieju.

Pojedynek jaślan z Wifamą Łódź był wyrównany tylko na początku pierwszego seta. Podopieczni Bartosza Kilara wyszli na niewielkie prowadzenie, lecz po bloku na Mikrucie tablica wskazywała wynik 15:13 i o czas poprosił szkoleniowiec drużyny z Podkarpacia. Po przerwie  Mikrut zablokowany został po raz drugi i w jego miejsce pojawił się Adam. Łodzianie mieli przewagę nad MOSiR-em w każdym elemencie i chwilę potem prowadzili już 20:15. Trener Kilar próbował jeszcze interweniować, prosząc o przerwę, lecz nie zmieniło to losów tego seta. As serwisowy łodzian zakończył tę odsłonę.

Drugą partię od autowej zagrywki rozpoczął Tomasik. Przyjezdni od razu przejęli inicjatywę i od pierwszej piłki zaczęli budować swoją przewagę (2:0, 6:3, 9:5). Natychmiast zareagował trener Kilar, ale nie przyniosło to większych rezultatów. Kolejnego asa posłali goście, a po następnym punkcie z zagrywki szkoleniowiec jaślan przywołał swoich zawodników po raz drugi. MOSiR był bezradny. Nawiązywać walkę z rywalem próbował niemal w pojedynkę Jakub Procanin, często atakując ponad blokiem przeciwników, lecz to było za mało, by przeciwstawić się mocnej Wifamie. Zawodniczy z naszego województwa polegli 15:25.

Trzeciego seta ponownie lepiej zaczęli przyjezdni (3:1). Za sprawą Procanina wynik wyrównał się (3:3), ale łodzianie w mgnieniu oka odskoczyli od naszych graczy. Punktowa kiwka Oskara Wilińskiego, który w tym secie przeszedł ze środka na atak, pozwoliła zmniejszyć straty do dwóch oczek (7:9). Później jednak to Wifama dominowała na boisku. Dwa asy serwisowe Rajchelta spowodowały, że przeciwnicy mieli w górze piłkę meczową. Chwilę potem było już po meczu i MKS MOSiR Jasło uległ Wifamie Łódź 0:3.

MKS MOSiR Jasło - Wifama Łódź 0:3
(16:25, 15:25, 15:25)

MKS: Grzyb, Procanin, Tomasik, Wiliński, Mikrut, Skicki, Źrebiec (libero) oraz Adam, Fryszkowski, Frączek, Pomarański, Nowak


W spotkaniu AKS-u V LO Rzeszów z Jedynką Bielsko-Biała niespodzianki być nie mogło. Od początku meczu na boisku dominowali rzeszowianie, już na początku wychodząc na prowadzenie 3:1. Później rywale dogonili miejscowych i po bloku na Kacprze Kalinie bielszczanie objęli pierwsze prowadzenie w meczu (6:5). Jak się później okazało było ono zarazem ostatnim. As Pawła Stabrawy dał AKS-owi ósmy punkt (8:6), a kiedy ze środka efektownie zaatakował Mateusz Kowalski tablica wskazywała już wynik 13:9. O czas poprosił trener Jedynki, lecz nie zmieniło to oblicza tej partii. Ekipa z Podkarpacia punktowała przeciwników i po ataku Kaliny było już 18:13. Ostatecznie set zakończył się wynikiem 25:19.

Kolejna odsłona piątkowego pojedynku również toczyła się pod dyktando podopiecznych trenerów Wietechy i Podpory. Skuteczne zagrywki Marcina Kani pozwoliły wyjść im na trzy oczka przewagi (9:6). W środkowej fazie seta nadwyżka ta osiągnęła osiem punktów, kiedy to zagrywką zapunktował Czado, a potem Stabrawa popisał się blokiem. Partię udanym atakiem skończył Majkowski (25:17).

Wydawało się, że trzecia część meczu będzie tylko formalnością. I tak też było. Od pierwszych zagrywek Marcina Komendy Resovia wypracowała sobie minimalną przewagę, która powiększała się z akcji na akcję. Z lewego skrzydła zaatakował Kalina, a dobrą serię zagrywek zanotował Błądziński, który chwilę wcześniej pojawił się na placu gry. Trener rywali próbował ratować się przerwami, ale nie wybiło to z uderzenia rzeszowskich zawodników. W efekcie Mateusz Kowalski zakończył to spotkanie atakiem ze środka i AKS V LO Rzeszów odprawiło z kwitkiem Jedynkę Bielsko-Biała 3:0.

AKS V LO Rzeszów - UKS Top Jedynka Bielsko-Biała 3:0 
(25:19, 25:17, 25:15)

AKS: Komenda, Kalina, Kania, Stabrawa, Czado, Kowalski, Szczęch (libero) oraz Wiczkowski, Majkowski, Błądziński, Zięzio


W sesji popołudniowej Jedynka stoczyła zacięty bój z SMS-em Ostrowiec Św., o awans do czołowej czwórki turnieju. Ostatecznie, po pięciu setach, lepsi okazali się bielszczanie i to oni znaleźli się w „final four”.

Pięć setów trwało też spotkanie o „być albo nie być” jasielskiego MOSiR-u z ekipą z Gorlic. Podopieczni Bartosza Kilara pomimo tego, że przegrywali już 1:2, zdołali wyrównać stan gry i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść w tie-breaku. Triumf sprawił, że jaślanie również awansowali do czołowej czwórki rzeszowskich zmagań.

Galerię zdjęć z II dnia turnieju można zobaczyć tutaj.

Pozostałe wyniki II dnia turnieju:

GKPS Gorlice - MKS MOSiR Jasło 2:3 
(21:25, 25:21, 26:24, 19:25, 10:15)

SMS Ostrowiec Św. - Jedynka Bielsko-Biała 2:3 
(27:25, 20:25, 25:21, 20:25, 14:16)

Rozgrywki 2020/2021
Lp. Zespół pkt
1 SST Lubcza Racławówka 45
2 AKS V LO Rzeszów 44
3 MKS Wisłok Strzyżów 43
4 KLIMA Błażowa 37
5 ProSport Marmax Czudec 32
6 Renga SST Sportur Gmina Łańcut 28
7 TKF Anilana Rakszawa 19
8 TSV Sanok 12
9 TKS Żagiel Radymno 7
10 SPS Pruchnik 3



Mistrzostwa Polski Sędziów
Jazgot
Rest
Handlopex
Air Res
Green Gas